Co robić w długie jesienne wieczory? Liście jako motyw przewodni prac plastycznych 

Co robić w długie jesienne wieczory? Liście jako motyw przewodni prac plastycznych 

Jesień wydaje się długa, nudna i szara, a przecież w rzeczywistości taka nie musi być. Na pewno skraca się dzień i brakuje słońca, ale z tego to powodu częściej i chętniej przebywamy w domu, i możemy ten czas rodzinnie i twórczo spędzić. Wystarczy odrobina inwencji i kilka dobrych pomysłów. Sezonowa twórczość – jak sezonowa kuchnia – wykorzystuje to, czym przyroda obdarza nas w danej chwili. A jesienią obdarza nas cudownie kolorowymi liśćmi.

Zielnik

Zamiast wspinać się po drzewach, przejdźmy się do parku, lasu i wyszukajmy najpiękniejsze lub po prostu interesujące liście. Najlepsza zabawa jest wtedy, gdy nie rozpoznajemy gatunku i musimy się posłużyć dendrologiczną ściągawką. Samodzielnie zdobyta wiedza zostaje na dłużej. Potrzebujemy sztywnego albumu na spirali Forest, do którego będziemy wklejać znalezione liście, używając w tym celu kleju uniwersalnego. Poniżej każdego „eksponatu” sporządzamy opis drzewa, które liść reprezentuje. Zajęcie trochę plastyczne, a trochę naukowe, ale zabawa przednia.

Abażur

Popularne abażury z papieru ryżowego – ach, kto ich nie kojarzy! – nabiorą smaku i charakteru, gdy zostaną ozdobione jesiennymi liśćmi. Światło nieco się rozproszy i nabierze ciepłej temperatury kubka z herbatą. Oczyszczone i wyprostowane liście (można użyć żelazka) przyklejamy do obłych kształtów abażuru klejem uniwersalnym Happy Color. Dopasowane ściśle, nie przepuszczą białego światła, jeśli pozostaną wolne miejsca, możemy uzyskać efekt dyskotekowej lampy – kwestia wyboru. Wystarczą klej i ewentualnie nożyczki. Im więcej różnokolorowych liści, tym ciekawszy efekt dekoracyjny.

Witraż

Liście budują kapitalną grę świateł, warto o tym pamiętać zwłaszcza w jesienne wieczory. Posiłkujemy się cienkim papierem, może być ze szkicownika, może być ryżowy, a nawet zwykły do pieczenia – przyklejamy do niego wikolem co piękniejsze egzemplarze liści. Im bardziej kolorowe, tym ciekawsze światło będą tworzyć. Rozpostarta na ramce z podpórka konstrukcja – może być wsparta krzyżem z cienkiego kartonu – niech spocznie w nasłonecznionym miejscu na parapecie. Efekt murowany!

Słońce

Jesienny brak słońca możemy nadrobić witaminą D i słońcem, które sami wykonamy na okiennym szkle. Z liści oczywiście! Pierwotne kształty naszego tworzywa nie mają znaczenia, drapujemy je tak, by kompozycja przybrała zamierzony wygląd. Z kilku dużych liści klonu możemy ukształtować słoneczny okrąg, z liści wierzby, wiśni albo leszczyny – wszystko zależy od pomysłu – tworzymy promienie. Ważne jest, by znaleźć na oknie odpowiednią ekspozycję światła naturalnego. W całym procesie używamy zwykłego kleju Happy Color All Craft lub winylowego. Kształt słońca jest dowolny i po prostu symboliczny.